Kule 2
42-110 Popów

Tel.: 34 310 40 36
Fax: 34 310 36 53

…Za dzień, za chwilę… razem nie będzie nas…

kule 20110307 1435290485Po ponad trzech latach, Komendant Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kulach płk Danuta Kalaman żegna się z ośrodkiem, który tworzyła. Jest takie przysłowie: ,,Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle…’’. I to przysłowie doskonale odnosi się do działań Pani Komendant. Od początku swojej misji, miała jasną i czytelną wizję ośrodka szkolenia i konsekwentnie ją realizowała. Ośrodek zupełnie zmienił swoje oblicze: mamy świetnie wyposażone sale dydaktyczne, wyremontowaną salę gimnastyczną, nową siłownię, celę do ćwiczeń z zakresu technik interwencji, samochód konwojowy, ,,gumowe miasteczko’’, plac spacerowy, strzelnicę pneumatyczną. Rozpoczęła się budowa strzelnicy, którą kontynuował będzie następca, a która zdecydowanie ułatwi realizację szkolenia strzeleckiego słuchaczom i wykładowcom.
Kompletując kadrę dydaktyczną, wybierała najlepszych praktyków z pobliskich jednostek penitencjarnych. Wybierała takich, którzy dawali gwarancję, że będą słuchaczom przekazywać nie tylko wiedzę teoretyczną, ale przede wszystkim swoje doświadczenie zawodowe i umiejętności praktyczne, że będą szanować swoich młodszych kolegów i będą dla nich wzorcem. Do swoich pomysłów, czasem szalonych, porywała zapaleńców, entuzjastów, którzy, tak jak ona, byli pasjonatami tego, co robią. Mówiła: ,,wiedza daje pokorę wielkiemu, dziwi przeciętnego, a nadyma małego’’. I nikomu z nas nie przyszło do głowy popełnić grzech zadufania.
Uczymy się wszyscy, przez całe swoje życie. Ta dewiza dotyczy także tych, którzy uczą innych. Zasadą stało się, że wykładowcy wyjeżdżają na staże zawodowe do różnych jednostek penitencjarnych. Dzięki tym wyjazdom, nie zapominają, jak wygląda więzienna Polska. Tę wiedzę i uzyskane doświadczenia wykorzystują w codziennej pracy ze słuchaczami. Realizują nie tylko program szkolenia, ale uczą słuchaczy myślenia i umiejętności zachowania się w konkretnych sytuacjach. Uczą nawyków, które mogą przydać się w najtrudniejszych chwilach, wskazują, jak rozwiązywać problemy i jakie mogą pojawić się trudności w ich rozwikłaniu.
Mieliśmy wysoko postawioną poprzeczkę, dzięki czemu każdy z nas starał się zrobić więcej, niż wynikało to z zakresu jego obowiązków. Wykładowcy oprócz zajęć programowych, organizują zajęcia fakultatywne, które są dodatkową formą przekazywania słuchaczom własnych  umiejętności i doświadczeń.
"Służba Więzienna to gra zespołowa" – stale powtarzała tę zasadę słuchaczom. Od pierwszej szkoły podoficerskiej, od pierwszego kursu przygotowawczego, realizowanych w OSSW w Kulach, słuchacze dopasowali się do wymagań Pani Komendant. Nie wymagali stałego nadzoru, pilnowania, kontrolowania. Wiedzieli, że przyjeżdżając do Kul, otrzymywali kredyt zaufania, którego nie mogą stracić. Ci, którzy tego nie rozumieli, konsekwentnie byli usuwani z listy słuchaczy. Pozostali szybko zrozumieli sens samodyscypliny, której Pani Komendant była gorącą orędowniczką. Bo ,,nawet człowiek pozbawiony wolności nie jest pozbawiony wolnej woli i dokonywania wyborów każdego dnia’’.
Dbała o to, aby Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kulach zajmował na więziennej mapie Polski należne mu miejsce. W tym okresie mury Ośrodka opuściło blisko 1400 słuchaczy, którzy odbyli szkolenie dla podoficerów. Ośrodek zorganizował kursy przygotowawcze dla 300 pracowników cywilnych i funkcjonariuszy. Ale wykładowcy szkolili nie tylko więzienników. W ciągu trzech lat, na zlecenie Departamentu Wykonania Orzeczeń i Probacji Ministerstwa Sprawiedliwości, Ośrodek zrealizował szkolenie dla blisko 500 pracowników zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich. Dzięki tym szkoleniom wykładowcy Ośrodka zdobywali nowe doświadczenia i kompetencje.
Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kulach stał się znany także poza granicami kraju. W Seminarium Technik Interwencyjnych i Samoobrony uczestniczyli więziennicy z Republiki Czeskiej i Republiki Francuskiej, nawiązał kontakty i podpisał umowę o współpracy z Krajową Szkołą Administracji Penitencjarnej w Agen w Republice Francuskiej.
To tylko wycinek tego, co za sprawą Pani płk Danuty Kalaman, zdarzyło się w Kulach w ostatnich czterech latach. Za te cztery lata dziękujemy i życzymy powodzenia na nowym etapie życia zawodowego.

tekst: Grzegorz Walkiewicz
foto: Krzysztof Lipka